Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

hamulce przód

Wszystko to co nie dotyczy napędu

Moderator: Moderatorzy

Krokodyl
Posty: 117
Rejestracja: 2 lipca 2012, 20:55
Lokalizacja: Warmia i Mazury

hamulce przód

Post autor: Krokodyl »

Cześć, dzień dobry :)
Piszę do Was z prośbą o pomoc - poradę dotyczącą hamulców. Poczytałam na ten temat w Dziale technicznym i zauważyłam, że macie pojęcie na ten temat na pewno większe niż ja.
Otóż:
Rok temu wymieniłam klocki z przodu, przy okazji przetoczyli tarcze, dużo nie jeździłam (ok. 5000 km) i parę dni temu, przy wymianie opon okazało się, że klocki "zewnętrzne" po obydwu stronach są zjechane do zera, a "wewnętrzne" - jak nowe. Miły Pan Od Opon był trochę zdziwiony i powiedział, że powinno być odwrotnie ale nie w tym stopniu. Może, nie wiem.
Prośba moja dotyczy odpowiedzi na parę pytań pomocnych mi w naprawieniu tego stanu.

Dlaczego doszło do tego, że rzeczone klocki tak szybko i w ten sposób uległy destrukcji?
(Hamuję - świadomie - silnikiem, hamulców używam przeważnie na dohamowaniach, przy zatrzymaniu, sytuacjach awaryjnych itp, wg mnie powinny pośmigać pare latek.)

Jaki typ klocków powinnam zamontować gdyż zauważyłam, że istnieją różne systemy i rodzaje klocków do tego typu auta?
RENAULT SUPER5 1.4CAT rocznik 1991 VIN: VF1C4070506812670

Ceny zaczynają się od 25-30 PLN wzwyż. Dlaczego mam nie kupić tych tańszych?

W związku z przeprowadzką nie mam w nowym miejscu zaufanego mechanika, dlatego piszę do Was z prośbą o pomoc.

Pozdrawiam,
Ilonka.
dredzioch1
Posty: 644
Rejestracja: 30 stycznia 2011, 23:55
Lokalizacja: Poznañ

Post autor: dredzioch1 »

Cholera nie pamiętam jak zbudowane są zaciski w R5. Ale przyczyny mogą być dwie. Zapieczone tłoczki w zaciskach lub zapieczone prowadnice zacisków.
jack
Posty: 60
Rejestracja: 28 lutego 2016, 21:22
Lokalizacja: Strzy¿ów

Post autor: jack »

Stawiam na zapieczone prowadnicę zacisków. Mój fiacik uno miał taką dolegliwość. Trzeba je przeglądnąć, wyczyść z rdzy i dać odrobinę smaru miedziowego - powinno pomóc. Do sprawdzenia też tłoczek czy da się go wcisnąć.
RYCHO35
Posty: 1052
Rejestracja: 5 lutego 2010, 15:45
Lokalizacja: Bytom

Post autor: RYCHO35 »

Też bym stawiał na zapieczone prowadnice lub np. skrzywione po przegrzaniu zaciski lub nawet mocowania zacisków przy zwrotnicach.Wiem że to brzmi może dziwnie ale miałem taką sytuację w twingo (bardzo podobny układ hamulcowy, różni się tylko wielkością klocków). Rozbierz zaciski, wyczyść porządnie, przesmaruj prowadnice i zamontuj bez klocków. Dokręć śruby prowadnic z taką siłą jak ma być i poruszaj ręką zaciskiem, powinien lekko i bez zacięć chodzić po prowadnicach, jeśli się zacina to coś jest nie tak. W twingo przestawał mi się zacinać jak popuściłem śruby prowadnic o 1/4 obrotu, no ale tak nie może być. Wymieniłem zacisk i dalej to samo, dopiero wymiana zwrotnicy przyniosła oczekiwany efekt.
ODPOWIEDZ