Renault 5 Klub Polska

Konkretnie tym egzemplarzem raczej nie - tam jest taki silnik jak u mnie, zbyt mało kulturalny do takiego samochodu, a na dodatek nie znosi gazu. Choć jak doliczysz do ceny v6kę ze swapem, to ok. Ale 25ki mają bardzo dużo niesamowitych rozwiązań, których cena też jest niesamowita...

Ta 25 ciekawie wygląda choć golas. Deska kolorem nie pasi do reszty. Jeżeli tylko blacha jest OK to warto znaczy że nie była bita i ocynk się trzyma - nie będzie żadnych problemów z rudą, bo były super zabezpieczone. Nie wiem o jakich patentach kolega pisze ale R 25 generalnie jest proste w budowie i trwałe, dostęp części nie jest zły. Jeśli chcesz tym autem dużo jeździć to raczej polecam 2.0 8v lub 2.2, lepiej wystrzegać się automatów AR4. V6 jest fajne ale droższe w eksploatacji niż R4 a do tego zrobić coś przy aucie to mordęga

3,0V6 mam na stanie razem z kompem i innymi gadżetami z lagi odkupiłem swoją lagę jak dla nowego właściciela okazała się za szybka i ją rozwalił

gzara pisze:Nie wiem o jakich patentach kolega pisze

Np o zawieszeniu silnika na amortyzatorach, dość skomplikowanej konstrukcji tylnego zawieszenia (a tam nie wszystkie części jak dla mnie są dostępne, choć od tego jest klub, że zawsze znajdzie się ktoś, kto coś zdobędzie ).

Silnik jest zawieszony na poduszkach i tylko wsparty amorkiem od strony kabiny aby lepiej tłumił drgania, a tylne zwieszenie to poprzeczne wachacze nic tu nie ma udziwnionego zwłaszcza że tył żadko się psuje, skomplikowana jest wymiana przednich amortyzatorów bo są ściągnięte do karoseri inaczej niż zwykły McPerson, ale jeżeli ma się odpowiedni ściągacz to idzie raz dwa, a ma się odpowiedni ściągacz w paru miejscach w polsce do wypożyczenia
V6 z laguny raczej do 25 nie podejdzie z racji poprzecznego ustawienia

W 25 jeździły v6 serii Z7X, więc jak kolega ma v6 słabszą to powinna podejść. L7X też powinna, ale to już pewności nie mam. Wiem tylko, że w Lagunie Z7X i L7X jeździły z taką samą skrzynią (wg oznaczenia). Czy nie było drobnych różnic - nie wiem.

Z tyłu - tak, zwykłe wahacze poprzeczne, ale tulejki do nich jak dla mnie nie do zdobycia. Zawieszenie tak, na jednym amortyzatorku, ale amortyzatorek tylko w aso za chyba 450 jak dobrze pamiętam.

Wiem że wszystko brzmi prosto, ale czasem tak nie jest. Ja mam silnik zawieszony na zwykłych 4ch poduszkach. Tylko że dwie zwykłe z nich kosztują 150/szt. A zwykłe tarcze hamulcowe na przód do mojego zwykłego auta są nieosiągalne. Co ciekawe, do 21 turbo (taka sama tarcza tylko z 5 otworami) są osiągalne. Problemy bywają różne z tak mało popularnymi samochodami

co do V6 to w R25 były montowane wzdłużnie a w lagunach i safrankach już poprzecznie i tu jest ten problem ze swapem. Wiadomo wszystko da się zrobić ale po co bo prosto by nie było. Mocowanie silnika, skrzyni, półosie, rozmieszczenie osprzętu, wyśjcie do chłodnicy, klimatyzacji itd, itp

Ps
tulejka na tył koszt około 20zł ale niestety sasic

Czemu niestety? Mówimy o tulei zew czy wew?

Słuchaj, problemów nie ma jeśli to Z7X, przy L7X jest mały problem z zawieszeniem ale wszystko się da zrobić. Jeśli tylko skrzynia przypasuje z 25ki, reszta póldzie względnie łatwo. A miejsca na dowolny osprzęt w 25 pod maską jest aż nadto. Tak jak u mnie. Kiedyś może będziesz miał okazję zajrzeć - wygląda podobnie jak punto II z silnikiem 1,2 8V

Koniec OT

W R25 V6 pod maską jest bardzo ciasno, inaczej niż w 2.0 gdzie pod maską można kogoś przemycić. Ta Vka to Z7W. Wiesz wszystko da się zrobić ale po co? Zmian byłoby dużo w lagunie jest silnik w poprzek i do tego pochylony do przodu w R25 jest wzdłużnie i prosto, a taki silnik Z7W nie jest trudno kupić, sam mam taką Vke w garażu
A sasic jest poprostu słaby jakościowo.

Pierwsze słyszę, żeby SASIC był słaby jakościowo. Ale każdy ma inne doświadczenia.

Różnica taka, że Z7W jest słabiutki, 150KM z 2,8l to porażka (moment też nie imponuje, jedynie jego dostępność). 190KM i 267Nm z 3l w L7X troszkę bardziej przemawia do wyobraźni, więc i sens rośnie.

Gdyby każdy miał takie podejście jak Ty, wiele pięknych projektów by nie powstało

No ja generalnie wolę auta seryjne ale bdb stanie ewentualnie doposażane z bogatszych wersji.
Nie no, jeżeli mówimy o specjalnych projektach to można wszystko A jeżeli mówimy aby wrzucić parę koni więcej do auta używanego na co dzień to za duża komplikacja, łatwiej i taniej kupić Turbo.

gzara mieszkasz na lubelszczyźnie jak i ja i chyba sam wiesz że tu jest mało rozsądnych ludzi sprzedających auto w cenie adekwatnej do jego stanu dajmy na to wczoraj znalazłem w lublinie toyote celicę za rozsądne pieniądze 2,0 zagazowana jedyne co miało jej dolegać to walniety uszczelniacz na wale od strony koła zamachowego przy oględzinach okazało się jedno zapchana odma przez co wywala najprawdopodobniej uszczelniacze bo widać że nie raz było to już robione

Pożegnałem dziś przyjaciela - Renault 21 TXI 2,0 12V

Służył mi dzielnie, sprawił mnóstwo frajdy. Przykro mi że trafił do Polski, we Francji zapewne dałoby się go wspaniale odrestaurować.

Brak części zamiennych takich jak skrzynia, silnik spowodowały brak możliwości utrzymania go przy życiu. Niedomagały też hamulce i wspomagana przekładnia kierownicza.



Nie zwojowaliśmy świata tak jak z R5 GTR, ale byliśmy razem na Ogólnopolskim Zlocie Klubu Renault 5.

Została mi po nim wspaniała pamiątka - kluczyk, brelok Renault Sport i klubowa smycz.



Zapamiętam go na zawsze.

Byłeś wspaniałym samochodem

szkoda furki no ale co poradzisz takie czasy głupie nastały, ale Grześ zawsze możesz wrócić do piątala i przynajmniej jest dostępność części

Racja szkoda bo to naprawdę fajne auto było...