Renault 5 Klub Polska

aaa ,ale to przecież jesst mono wtrysk..

Przepraszam za błędy ortograficzne.... Jak zapalałem renie to zawsze pierwsze 2km jechałem na benzynie. Jak gasiłem silnik to przełączałem na benzyne i po 10-15sec gasiłem. Czasami jeździłem tylko na benzynie bo kawałek mam do stacji z lpg.

wsmpw pisze:aaa ,ale to przecież jesst mono wtrysk..

skąd wiesz?? czyżbym nie doczytał? sugerowałem się "wlaniem paliwa strzykawką"

Grzesiek451 pisze:Sprawdzałem napięcie na wtrysku po przekręceniu kluczyka pojawia się 3,5V.

Nom, niedoczytałeś.

Ja jestem praktykiem. Do czynienia z wtryskiem nie miałem, nie wiem zbyt wiele o nim, nie pomogę.
Gdyby to był gaźnik to co innego.

Grzesiek451 pisze:Jak gasiłem silnik to przełączałem na benzyne

a dobry masz automat na gazie ( L P G )

cholerny monowtrysk... zawsze o nim zapominam...

sprawdź czy świece są mokre po próbie odpalania....
napięcie na wtrysku powinno wynosić +12V po włączeniu zapłonu, podczas pracy pompy paliwa. Jak pompa paliwa nie pracuje, na wtrysku nie ma prawa być zasilania...
wtryski z komputera załączane są "masą" sygnałem prostokątnym... jest masa - wtrysk leje, nie ma masy wtrysk nie leje...

a wiec żeby sprawdzić czy wtrysk ok
należy zdjąć obudowe filtra powietrza następnie odpiać wtyk od wtryskiwacza i podłaczyc tam zewnętrzne +12v i mase można prosto z akumulatora
potem bierzemy pomocnika który siedzi w aucie i przekręca na zapłon żeby pompa sie włączyła na 3~5 sekund i patrzymy w gardziel czy pojawia się mgiełka jeśli tak to wtryskiwacz masz ok
przyczyną małego napiecia na nim moze być spowodowana przekaźnikiem który go odłacza podczas pracy na lpg
można też podłączyć małą żarówke zamiast niego sprawdzając czy prąd dochodzi jakąś małą 5 watową na 12 vlot
peace

Dzisiaj siedziałem przy Reni całe popołudnie bo jeszcze wymieniałem gumę i łożysko na mcpersonie. Sprawdzałem jeszcze raz miernikiem to jakieś dziwne napięcie się pojawia po przekręceniu kluczyka na pozycje I a jak zapalam to jest 12 tzn. koło 12v skacze. Sprawdziłem wtryskiwacz podpinając mu masę prosto z aku. Wtedy lał paliwo jak chodziła pompa ale lał go dużo za dużo. Zauważyłem, że bezpiecznik z gazu się przepalił wymieniłem go ale dalej nie palił (przypuszczam, że się zalał). Podpiąłem prostownik pod aku, za pół godziny zapaliłem to po chwili zapalił. Zgasiłem auto odczekałem jakiś czas normalnie zapalił. Sprawdzałem jeszcze czy może komputer z gazu nie wprowadza jakiegoś zamieszania, bo jest podpięty do przewodu z wtrysku, ale nie zrobiło to różnicy. Oblutowałem te przewody dobrze bo one wyglądały jakby były zgrzane tylko, albo bardzo nieumiejętnie przylutowane. I później palił normalnie na benzynie na dotyk. Pojechałem się przejechać sprawdzić czy z mcpersonem po wymianie łożyska i gumy wszystko ok. Postawiłem auto po jakichś 30 min przyszedłem i d*pa blada. Co prawda pali, ale muszę przełączyć na gaz zapali od razu właściwie i zaraz na benzynę. Na benzynie nie zapala już tylko na gazie.... Moja renia chyba po prostu, żyje własnym życiem....

witam w klubie

Grzesiek451 pisze:Moja renia chyba po prostu, żyje własnym życiem....

Jest nas wielu

moja miała podobnie - czasem po prostu nie paliła na benzynie z rozrusznika i koniec... a że na gazie też nie bo bingo było i tak jakoś trzeba to zaprogramować a mi to nie wyszło to na pycha trzeba było na benzynie i zawsze paliła od pierwszego obrotu wału.... potem przed sprzedażą silnika całą wiąchę rozbebeszyłem posprawdzałem polutowałem niepewne kable i było ok.. niestety sytuacja się powtórzyła za jakiś czas już jak silnik był u balosa... i do dziś nie mam pojęcia co to było, mimo wieeelu podejrzeń... trzeba by podmienić czujnik położenia wału, czujnik MAP-SENSOR, moduł i komputer wtrysku, i zobaczyć co jest winne...

a ja podejrzewam słabo dociśniętą listwe wtryskową i dlatego na benie nie chciało palić w mpi u Ciebie lodoo
bingo sie da odpalić bez programowania poprostu ciśniesz przycisk od przełączania podczas kręcenia trn rozrusznich chodzi a ty jednocześnie wciskasz przycisk od przełączania

Nie wiem czy to ma coś wspólnego z kwestią tu poruszaną, ale jak jechałem wczoraj to silnik miał takie delikatne przerwy jakby. Jak na luzie go kręciłem na obrotach to miał jakby niedobór paliwa, takie miałem wrażenie, ale niezależnie od Tego czy na gazie czy na benzynie.

Grzesiek sprawdź kable czy nie mają przebicia

sprawdź połączenia prądowe na elektrozaworach paliwa i gazu oraz bezpiecznik czy nie robi się śniedź na stykach i luzu nie ma na wsówkach, klema szczególnie plusowa czy wszystkie przewody mają dobre przejście prądu duża wilgotność powietrza i może być to przyczyną takich zjawisk