Strona 2 z 2
: 17 kwietnia 2008, 18:38
autor: unikorn
Dokładnie. Rada na przyszłość. A co do zadanego pytania... to nie ma głupich pytań. To było po prostu dla niektórych śmiesznie proste, dla tego tak zareagowali

: 18 kwietnia 2008, 12:33
autor: lodoo
renata - no i gratuluje mamie umiejetnosci - ale wyobraz sobie teraz ze jedize gdizes w trase, nie ma plynu bo ucieka, czujnik poziomu nie zadzialal i nagle brakuje hamulcow i umiejetnosci nie pomoga! oczywiscie nie zycze tego i mam nadizeje ze nic takiego sie nie stanie - to takie czysto teoretyczne rozwazanie...
naza - place mechanikowi i mnie to nie obchodzi... super podejscie - szczegolnie w przypadku plynow eksplatacyjnych... paliwa tez nie sprawdzasz ile masz bo mechanikowi placisz?? oleju nie sprawdzasz?? albo plynu do spryskiwaczy nie dolewasz?? a to tylko pierdoly, bo niesprawne "hamulce" moga kosztowac czyjes i twoje zycie a nie brudna szybe, zatarty silnik czy zatrzymanie auta w drodze bo paliwa zabraklo...
jakies minimum pojecia trzeba miec bedac kierowca - szczegolnie auta kaprysnego i wiekowego jakim jest R5...
i bron boze nikogo tu nie atakuje... jedyne co atakuje to przygotowanie niektorych "pseudo-kierowcow" do jazdy.
srogim moderatorem jestem - fakt - szczegolnie w przypadku "nowych" ale to nie znaczy ze cos do nich mam i ze nimi gardze bo malo wiedza... choc niekiedy i tak jest to odbierane w ten sposob... najczesciej nowi przychodza na forum i uwazaja ze jest to linia informacyjna i wystarczy zapytac... a jak sie widzi lenia co pyta o cos o cyz mbyla mowa 2 tygodnie temu i mu sie nawet nie chce poszukac to nie dziwcie sie ze lekko "najezdzam" na takich

po jakims czasie na forum jak juz sie wczujecie (mowie do nowych) sami zobaczycie jak to wyglada ze strony bardizej zaawansowanych uzytkownikow (klubowiczow)
: 18 kwietnia 2008, 16:12
autor: Naza
do
Lodoo prawda jest taka ze o R5 nie mam zielonego pojecia bo normalnie jezdze innym autem i tam wiem co jest po co.
R5 tak jak sam napisales jest to auto wiekowe i tylko dlatego ze sie zapytalem o taka blahostke to na mnie najechales.
R5 kupilem bo mi sie podoba i calymi sprawami naprawy zajmuje sie mechanik dlatego o tym napisalem (dlatego nie musisz sie bac bo mnie w R5 na ulicy nie spotkasz jest tylko dla mojej kolekcji).
Ale i tak dziekuje za wszelkie odpowiedzie w tym temacie

: 19 kwietnia 2008, 16:43
autor: lodoo
tak jaaaasne i w tym innym aucie wiedziales gdzie jest zbiornik na plyn hamulcowy tak??
haha nie rozsmieszaj mnie...
hamulce to nie blahostka! ocknij sie!!! zanim pedal pojdize ci w podloge a ty walniesz w drzewo... (czego ci nei zycze)
jakbys zapytal jak wymienic zarowke to bym wyjasnil... tylk oze to nei zarowka...
najechalbym na kazdego kto ma takie podejscie do jazdy i eksplatacji auta oraz przede wszystkim bezpieczenstwa na drodze...
powinno ci byc wstyd... ale widze ze dalej nie zdajesz sobie sprawy z zagrozenia... szkoda...
: 2 maja 2008, 15:50
autor: supermonster
unikorn pisze: Lodoo jest srogim moderatorem
chyba nie widziałeś mnie w akcji
A tak na serio to podpisuję sie pod tym co ten "srogi moderator" napisał. O linii informacujnej i minimalnej wiedzy na temat wiekowego R5. Zgroza!
A wracając do braku płynu w zbiorniczku - pedał masz twardy czy wpada Ci w podłogę jak wciśniesz do oporu??
: 2 maja 2008, 23:08
autor: Antystatyczny
Polecam ksiązke do obsługi R5. Dla laika jest wprost idelna..były na allegro po około 10 złotych
"Renault 5" WKŁ.
Co do wiedzy....Naza, dla własnego i czyjegoś bezpieczeństwa postaraj się przyswoić przynajmniej podstawową wiedzę o samochodach( wystarczy ogólnie). Zaoszczędzi Ci to stresu i przykrych niespodzianek na drodze. Nikt nie wymaga byś wiedział po co są półpierścienie do ustalania luzu na wale, czy też synchronizatory w skrzyni biegów...Będziesz się znacznie lepiej czuł gdy otworzysz maskę i będziesz wiedział po co są te cholerne korki
PS. Gdybyś potrzebował jakiejś pomocy to ja codziennie jestem w Bytomiu. Większość spraw jestem w stanie wyjaśnić w przystępny sposób.
: 2 maja 2008, 23:46
autor: lodoo
otoz to - o to chodzi
ksiazke mam - i juz wiem czemu nigdy z niej nie korzystalem
