Strona 2 z 2

: 15 sierpnia 2009, 19:25
autor: corey16
a skąd wiesz???

Są dni że lecę w h.. że nie da się bardziej, ale jak jest zapier... to nie mam kiedy śniadania zjeść.
ta robota ma swoje plusy i minusy, jak praca w utrzymaniu ruchu
ale największym problemem jest to ze na umowie mam napisane "stanowisko: operator linii produkcyjnej" nigdzie nie mam napisane że pracowałem w kontroli jakości

: 15 sierpnia 2009, 20:24
autor: Qucor
To ja też coś dodam o moich okolicach...

Żyło się tu u nas i pracowało "fajnie" dopuki nie przylazło Yeti zwane kryzysem...
Z kilkunastu zakładów w okolicach Żywca pozwalniano tylke osób że drogi opustoszały...
Sam pracowałem sobie spokojnie na Magazynie w firmie odzieżowej i lałem na wszystko w koło... zarabiałem w granicach 1.500 zeta i ubrań miałem pełną szafe. Zwolniłem się 5 miechów temu. Po moim odejściu doszły mnie wiadomości że firma ogłosiła upadłość naprawczą i dopiero teraz powoli wygrzebują się z g..na :-P

Sam obecnie siadłem za Tira i bujam się po polsce wywożąc z Żywca wodę Żywiec Zrój. zarobki od 2.5oo do 3.ooo niby fajna sprawa bo jak na warunki w jakich żyję i się obracam to jest to bardzo wysoka wypłata ale cóż to...

W domu gościem jestem we wtorek i czwartek i na weekend... a tak to w Żelastwie żyje ;-)

Ciężki kawał chleba i niewdzięczny bardzo...