Strona 3 z 4
: 19 października 2007, 21:05
autor: żuwik
Przebijam.
Kangoo 1.2 180kkm od zawsze elf synthese
: 28 października 2007, 21:39
autor: Yakkul
Wiecie co dla mnie to śmieszne porównania wiekowy silnik R5 zalać pełnym syntetykiem a renault Twingo produkowany od 93 i Kangoo od 97 . Zupełnie inna technologia budowy silników inne materiały itp do tych silników aż żal lać mineralny. Tylko półsyntetyk a jeśli silnik w dobrej kondycji to pełen syntetyk.
: 29 października 2007, 09:57
autor: żuwik
Yakkul pisze:Wiecie co dla mnie to śmieszne porównania wiekowy silnik R5 zalać pełnym syntetykiem a renault Twingo produkowany od 93 i Kangoo od 97 . Zupełnie inna technologia budowy silników inne materiały itp do tych silników aż żal lać mineralny. Tylko półsyntetyk a jeśli silnik w dobrej kondycji to pełen syntetyk.
A dla mnie jest śmieszne to co napisałeś

Bo silnik to silnik i olej służy do smarowania powierzchni trących pierścień - cylinder i panewek. Nawet w silniku z 1910 roku.
W silnikach zmienia się osprzęt. Od lat 60' oprócz stosowania lepszych dokładności nie zmienia się nic, dlatego wkładając do silnika z lat 80' elementy produkowane wg dzisiejszych standardów można pokusić się o takie eksperymenty i niczemu to nie zaszkodzi. No bo niby co się ma stać?
Silnik z Twingo to ten sam Cleon co w R5, Super5 i Clio.
Silnik z Kangoo to następca Cleona, rózniący się konstrukcyjnie tym, że wałek rozrządu umieszczono w głowicy.
: 29 października 2007, 10:53
autor: arex2006
z tego co wiem to Yakkul ma rację

: 29 października 2007, 18:09
autor: żuwik
Z tego czyli z czego?
: 29 października 2007, 19:11
autor: arex2006
z tego że jak wlejesz syntetyk do reni po 200 tysiącahc to masz remont za 5 tysięcy. Koniec i kropka. Ostatnio rozmawiałem z kolego któremu polecili syntetyk do polo z 94 roku. Długo nie pojeździł. Własnie te dokładności o których mówisz plus stan tulei oraz pierścieni ma znaczenie pzty doborze oleju
: 29 października 2007, 19:42
autor: żuwik
Stary no rozbiłeś mnie

Forum jest po to żeby czytać

A jak już czytać to ze zrozumieniem
Nikomu nie polecam wlania syntetyka do reni po 200kkm
przed remontem, jeśli jeździł na innym. Ale jak silnik od nowości lany jest syntetykiem, to zapewne będzie przyjmował dalej i nie ma tu znaczenia czy to auto z 2000, 1990 czy 1960 roku. Mój jak widać był lany półsyntetykiem, leję taki dalej i nic magicznie nie znika, a przebieg już 210kkm. I będę lał dalej.
Nie poleciłbym z innego powodu niż ten, że silnik się zatrze. Logicznie pomyśl, wlewasz olej lepszy, lepiej odprowadzający temperaturę, o mniejszej gęstości i tarciu międzycząsteczkowym. Dlaczego więc silnik miałby się zatrzeć?
: 29 października 2007, 20:49
autor: Yakkul
żuwik pisze:.... W silnikach zmienia się osprzęt. Od lat 60' oprócz stosowania lepszych dokładności nie zmienia się nic, dlatego wkładając do silnika z lat 80' elementy produkowane wg dzisiejszych standardów można pokusić się o takie eksperymenty i niczemu to nie zaszkodzi. ....
Oj zmienia się
i to bardzo dużo przede-wszystkim stopy metali
macie coś takiego jak materiałoznawstwo metali.
Tłoki produkowane są z innych stopów, cylindry, nawet bloki silnika (akurat powyższe silniki mają z tego samego materiału) konstruowane są z coraz to innych stopów, aby lepiej odprowadzać ciepło i tu nie tylko jest ważna budowa przegród ale materiał.
Eksperymenty eksperymentami, nie wszystkie części można mieszać jak się podoba.
Większość elementów ma podobne właściwości, ale nie jest to samo.
Druga sprawa, właściwie pytanie
Który silnik prędzej padnie ? Od r5 czy od Clio 3 jeśli będzie tak samo katowany i zalany tym samym olejem ?
Nowsze technologie, nowsze rozwiązania, nowsze materiały.
Np. Wyczynowy wał kuty jest z materiału 42 CRMoS4, głowica z ALSI10Mg(Cu) lub obudowa turbiny z żeliwa typu CGI (GJV Si Mo) - te części zamienne są non stop modernizowane pod względem składu stopów tak samo te w seryjnej produkcji jak i te dla wyczynowców.
: 29 października 2007, 22:00
autor: arex2006
żuwik to wytłumacz mi czemu taki silnik C1E jest przygotowany na 150 000 km jazdy (tak podaje producent) a np silnik produkowane obecnie na 300 albo naweti 500 000. Myślisz że to dlatego że mają ten sam blok a róźnica tkwi tylko w jak to sam stwierdziłeś w wałku rozrządu. Sorry ale nie masz racji. To że można jeździć z dużo wększym przebiegiem to juz inna sprawa . Sam mam 151 000 i nie wydaje mi się aby mój silnik potrzebował wymiany tulejek, wału, cylindrow i pierścionków ale to też jest inna sprawa
: 29 października 2007, 22:14
autor: żuwik
Yakkul - fajnie fajnie, podałeś parę mądrych literek i cyferek, z jakiego materiału robi się tłoki? (od lat 80 po dziś dzień?)
Pewnie że są inne technologie wykonania, głównym celem jest obniżenie masy przy maksymalnej wytrzymałości, co wpływa na mniejszą bezwładność, a dalej większą trwałość wielu elementów, np. łożysk ślizgowych zwanych panewkami. Dokładność odlewów wpływa na ich jednolitą gęstość a za tym łatwiejsze wyrównoważenie. Tworzy się materiały i konstrukcje zajebiaszczo odprowadzające ciepło, co pozwala na dłuższą jazdę przy dużym wysileniu, czyli generalnie większe wysilenie jednostki bez skracania jej żywotności.
Ale skąd w tym wszystkim nasuwa się wam wniosek, że takiego sytarego silnika nie wolno zalewać lepszym olejem? Nie wytrzyma on tyle co najnowocześniejsze jednostki, ale czy to jest równoznaczne z zakazem stosowania dobrego oleju w celu wydłużenia życia jednostki, bo ona i tak padnie po takim samym czasie, albo (co można wywnioskować z dyskusji) zalana lepszym olejem padnie szybciej? Czy to, że jednostka starego typu gorzej odprowadza ciepło ze względu na swoją konstrukcję świadczy o tym, że stosowanie w niej oleju dobrze odprowadzającego ciepło jest błędem? No panowie, co chcecie mi i reszcie udowodnić?
Nigdzie nie pisałem jakoby starej konstrukcji silnik z r5 miał przeżyć więcej niż nowy z clio3. Niemniej uważam, że mój przeżyje więcej niż niejeden w clio3, do którego przy przebiegu 180kkm pan genialny wybitny mechanik wleje lotosa mineralny, bo stwierdzi że to stary silnik jest...
: 29 października 2007, 23:49
autor: arex2006
"Oleje syntetyczne nie nadają się do każdego silnika. W jednostkach napędowych starego typu nie spełnią one swojej roli, a mogą nawet zaszkodzić. Oleje takie bowiem posiadają silne właściwości czyszczące i mogą "wypłukać" w starym silniku osady i nagar i tym samym rozszczelnić cały układ napędowy. Prowadzić to może do spadku mocy, głośniejszej pracy silnika, a nawet jego zatarcia."
"Myli się jednak ten, który wlewając olej syntetyczny do starego samochodu myśli, że poprawia warunki pracy silnika."
" Syntetyk mając lepsze własności myjąco-rozpuszczające może doprowadzić do zablokowania układu smarowania na skutek wypłukania starych nagarów czy szlamów. Konsekwencje takiego przypadku mogą być o wiele poważniejsze z kosztowną naprawą silnika włącznie."
cytować dalej ?
Żuwik skończ ten temat - nie masz racji. Błaźnisz się swoimi teoriami
: 29 października 2007, 23:59
autor: żuwik
Stary no ja już naprawdę nie wiem czy młotkiem czy czym mam Ci wbijać do głowy

Swoją drogą ciekawy tekst, to z Auto Świata? brzmi kompetentnie i ogólnikowo.
A jak masz silnik po remoncie to masz w nim szlamy i nagary?
CZYTAJ
Różnimy się tym, że Twoje informacje pochodzą ze stron internetowych kierowanych do 95% społeczeństwa, czyli tych ludzi, którzy nie wiedzą ile mają cylindrów (o ile nie powiedzą ile mają ich w szafie - takich nakryć głowy), moje natomiast są skutkiem pobierania specjalistycznych nauk kierowanych pod tym kątem podpartych praktyką, znajomością zagadnień związanych z konstrukcją silnika spalinowego i innych błahych, przy Twoim zasobie informacji, wiadomości. Masz rację, lepiej się zamknę nim się skompromituję do reszty

ale nie tym o czym Ty myślisz

: 30 października 2007, 00:12
autor: arex2006
ZROZUM
Ciekawe jakie specjalistyczne nauki pobierasz/pobierałeś??
Bardzo subtelne riposty stosujesz
Twoim zdaniem człowiek który to napisał nie ma pojęcia o czym pisze i wciska kit kapelonom. Bardzo ciekawa teoria zważywszy na to że ten wciskacz kitów jest absolwentem wydziału mechnicznego Ploitechniki Śląskiej
Ah ta Polska mentalność - nie ma racji ale nadal się upiera przy swoim.
[fade]
BŁAZEN[/fade]
: 30 października 2007, 00:13
autor: 90h
ZAMILCZCIE zwykli śmiertelnicy czytacze literatury powszechnej !
Tylko żuwik wie co dla nas zwykłego społeczeństwa dobre i dla naszych 20 letnich zdezelowanych silników !
A więc lejcie najlepsze oleje do swych aut wiekowych, pochodzą o wiele % dłużej, tylko nie mobile jakieś bo to reklamowane gówno, ale MOTULA tylko i wyłącznie ! tak żeby 2 wymiany oleju kosztowały tyle co drugi silnik !
Pilnujcie czasów wymiany nie wolno jeździć dłużej na oleju niż 8 tysięć km ponieważ traci on właściwości i zamienia w wodę pitną !
: 30 października 2007, 00:18
autor: żuwik