Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
potworzyca pisze:Znam tę adrenalinkę podczas ulicznego ścigania, jest to fajne, ale trzeba bardziej otworzyć umysł na świat, który nas otaczai ograniczyć to do minimum. Chcesz się ścigać, ulica to nie tor. I pokazywanie dresiarzom, że R5 to najlepsze autko na drodze, nie jest pozytywną wibracją i tylko świadczy o niedojrzałości człowieka
Bardzo mądre Powtorzyco
Kto jak kto ale Ty w tym temacie jestes "doświadczona".
Czasami trzeba schowac dume do kieszeni i pomysleć.
Znam to uczucie, jednak nie nazwałabym tego doświadczeniem Jest to fajne, ale jednak mądrość jest górą...
Swapy no nie wiem po co ludzie robią, pewnie żeby mieć lepsze parametry przy fabrycznym obciążeniu i spalaniu. Ściganie od świateł - jak jest miejsce to spoko.
Temat jednak ma być skrupulatnym opisem jak to przy 6127obr/min wbiłem dwójkę i strzeliłem ze sprzęgła i wow normalnie mada faka. Kto tego nie umie? Jak ktoś nie ma kolegów żeby im opowiadać jak to było wow to niech pamiętnik pisze. A jak ktoś jest tak próżny że nawet ściga się spod świateł nie żeby sprawdzić siebie, samochód i konkurenta, a dla ochów i achów to nie jest to osoba z którą chcę utrzymywać stosunki koleżeńskie z powodów powszechnie wiadomych, mianowicie mamy inne priorytety. Dlatego jestem na nie. Ale to tylko moje zdanie (i 15 innych osób).
"Proste są dla szybkich samochodów, a zakręty dla szybkich kierowców". A 100m to nawet prostą ciężko nazwać.
moim skromnym zdaniem strasznie szczeniacki temat.Natomiast chętnie sie podzielę tym że iż wczoraj jechałem bardzo ostrożnie a i tak zginołbym w czołowym zderzeniu. Bo jakiś streetkills, przecenił swoje umiejetności i swój samochód.Na szczęśćie minołem go (na grubość lakieru).