Strona 1 z 2
odbudowanie kielicha lub wymiana
: 19 stycznia 2013, 19:16
autor: djmonkey
Mam pytanie opłaca się odbudować kielich czy lepiej jest wstawić nowy i niestety jest to kielich z numerem vin . I dzisiaj przez głupi przypadek zrobiłem w nim dziurę przedłużką zaraz pod numerem.
: 19 stycznia 2013, 20:18
autor: carmaker
zarzuć zdjęciem może coś podpowiem
: 19 stycznia 2013, 20:57
autor: djmonkey
zrobię jutro jak będę rzeźbił przy aucie .
[ Dodano: 20 Styczeń 2013, 15:19 ]
Dobra byłem dzisiaj zrobiłem 1 fotkę mam nadzieje że to ci coś powie .
Ogólnie mam powoli wątpliwości co do tej budy . Ale jak nie przód do roboty to w innej niema podłużnic więc na jeden kij wyjdzie co odbuduje .

: 20 stycznia 2013, 18:33
autor: Jackal
Osobiście bym kupił kielich z jakiegoś rapida, wyciął ten stary i wstawił nowy. Mozolna praca ale będzie dobrze zrobione. Innym sposobem to by było ucięcie tego kielicha w połowie i wspawanie nowego... Trochę rzeźbiarsko ale też powinno zdać egzamin.
: 20 stycznia 2013, 18:49
autor: carmaker
ból jest z kwestią pola numerycznego też osobiście wstawiłbym cały kielich ale co począć z kwestią numerów to nie wiem bo robi się klasyczny szczepan.Proponuje to dobrze udokumentować na zdjęciach a po zrobieniu auta wnieść o nabicie numerów zastępczych przez stacje diagnostyczną
: 20 stycznia 2013, 19:31
autor: djmonkey
oryginalne tabliczki znamionowe mam więc chyba nie powinno być problemów z ewentualnym nabiciem numerów.
Co do wstawienia kielicha z rapida to chyba będzie problem ponieważ kielich jest chyba inny niż w r11.
: 22 stycznia 2013, 11:43
autor: tommies
Jeśli numery jak w R5, to można odtworzyć ładniejsze niż oryginalne

Albo wspawać element z numerem.
Szczerze powiedziawszy wygląda to słabo. Jak masz możliwość to wypiaskuj cały kielich i okolice. Piasek prawdę ci powie i zrobi dziury tam, gdzie nie sądziłeś że będą

I wtedy podejmiesz decyzję czy jest do czego łatać czy na żyletki.
: 22 stycznia 2013, 18:57
autor: djmonkey
nie no okolice kielicha są ok ponieważ mam dokładnie obadane . więc chyba wstawię sam łepek kielicha przeszlifują numer dawcy i podjadę po prostu nabić vin.
: 22 stycznia 2013, 19:42
autor: carmaker
tylko tak jak pisałem zrób sobie foty całej operacji żeby ci nie zarzucili że chcesz zalegalizować szczepana
: 22 stycznia 2013, 19:46
autor: Jackal
To diagnosta nabije ten numer

I jak to wygląda
Gdzieś, kiedyś czytałem że jest straszna biurokracja w tym temacie. Milion papierów, podpisów , badań itd.
: 22 stycznia 2013, 20:34
autor: carmaker
rzeczoznawca ,wydział komunikacji ,stacja diagnostyczna jest troche korowodów ale da się ogarnąć
: 22 stycznia 2013, 20:39
autor: dredzioch1
Raczej oryginalnego numeru nie nabiją. Bardzo w to wątpię. Jak już to jakiś taki złoty papier jak zazwyczaj nabijają. Weź sobie ten fragment z numerem przespawaj. Spawy na gładko i po temacie.
: 22 stycznia 2013, 21:02
autor: carmaker
numerów originalnych nie nabiją - dadzą nr.zastępcze i zastępczą tabliczke.Tak po cichu też bym wspawał stare numery do nowego kielicha raczej w takim aucie nie będą sie na przeglądach doszukiwać znamion przeróbki pola numerycznego
: 22 stycznia 2013, 21:12
autor: djmonkey
się zobaczy w czwartek mam wolne więc będę pytał najpierw u diagnosty a potem w WK.
: 23 stycznia 2013, 00:09
autor: RYCHO35
kiedyś sie orientowałem w tym temacie i wygladało to tak- najpierw dokumentacja fotograficzna tego miejsca, potem mechanik (a nie samodzielna robota), podczas naprawy też dokumentacja foto, stempel mechaniora że on to zrobił, kilka papierków, stary element do wglądu i po wydaniu decyzji przez WK na stację diagnostyczną OKRĘGOWĄ i tam nabijają numer zastępczy, potem zmiana dowodu rej i naklejek na tablicach rej.
Generelnie straszne zawracanie dupy i trochę to trwa.