Renault 5 Klub Polska

Pisze z telefonu wiec linka wkleję wieczorem:(
Potrzebuje pomocy klubowiczow żeby odebrać Renie z Poznania.
Osobiście nie dam rady gdyż jestem za granica w tej chwili.
Ktoś kto podjedzie zapłaci i zabierze auto do siebie i prztrzyma mi do mojego powrotu.
Niestety mam złe doświadczenie z zakupem przez internet
Zorientowani wiedza o co chodzi.
Zrewanżuje sie przy odbiorze auta.
Oczywiście kasę wysyłam na konto do osoby która jest mi w stanie pomodz.

Wysłałem PW.
Temat do ogarnięcia.
Do czwartku rana jestem w Poznaniu. Ale im szybciej tym lepiej.

A no i zapomniałem:) Mogę to dostarczyć do Warszawy w najbliższą sobotę jakby trzeba było i może też ewentualnie stacjonować w Mosinie pod Poznaniem obojętnie do kiedy.

ale szybka reakcja. W klubie lepiej jak w rodzinie.

Temat ogarnięty !!!!
Olbrzymie podziękowanie dla Dredziocha
Chyba najlepszy przedstawiciel na terenie Poznania.
Wielki szacun i do zobaczenia w Warszawie

Ojejku, coś Ty znowu kupił?

Kolejne R5?

Jasne
Mówiłem ze zaczynam skupować wszystko co na rynku
A jak stoi za 500 zł kompletna to grzech niekupic.
U mnie skończy z godnością a nie w krzakach.
Mysle ze każda porzadna renia woli byc dawca niż umierać latami w cierpieniu

Mysle ze każda porzadna renia woli byc dawca niż umierać latami w cierpieniu

Masz rację, popieram.

Czekamy na jakieś fotki

Moje w zasadzie całe życie związane jest ze starymi furami i to w 99% Granady i Capri. Jeżdżę nimi na co dzień od 8 lat. R5 pojawiło się przez przypadek (wątek withinbacardi).
Ale zupełnie rozumiem o co chodzi J23. Kiedyś tez zarzekałem się, że nie pochlastam żadnej Granady. I tak trwając w tym przekonaniu kolejne z mojej okolicy wjeżdżały do kontenerów w całości. W pewnym momencie stwierdziłem dość!! Zacząłem to wszystko co się pojawiało skupywać za dobre cyfry i chlastać. Przynajmniej sporo części mam w zapasie, sporo zasiliło kilkadziesiąt klubowych aut które dzięki moim gratom nadal jeżdżą.
Więc jeśli coś ma wjechać do kontenera w całości i popłynąć do Chin to lepiej to kupić za 5 stów i trochę pośmigać, a potem pochlastać, żeby inne lepsze dalej żyły.
Po pochlastaniu siekierą kilku sztuk trzeba przyznać, że w sumie jest to przyjemna zabawa:)
Żeby nie było, że chlastam jakieś fajne sztuki... To proszę zobaczyć co zrobił wiewiór:)
http://www.capri.pl/car/3483&img=large

http://olx.pl/oferta/renault-5-jezdzace ... d3e5781759
a to jest nowy nabytek wyglada przyzwoicie , zeby niepowiedziec , ze rewelacjnie co do ceny. jak sie oplaci OC to pewnie sie pojezdzi troche

pierwsze dwie fotki rewelacyjne ale wiedziałam, że gdzieś jest haczyk i jak zobaczyłam dziury po haczykach to już wiem skąd cena. Ale tak czy inaczej gratulować i trzymać kciuki