Szukam złotej rączki na odległość

[kabar]

Ale gwarancję na co? Na montaż silnika? W sensie że np. przez rok nie wypadnie?
Jeśli kupisz sam silnik i sprzedawca da Ci gwarancję to ok, ale co ma do tego mechanik montujący taki silnik?

Poza tym z tego co widzę normą jest tzw. gwarancja rozruchowa na tydzień-dwa. Sam sprzedając silnik bym takiej udzielił bo w końcu jest to część używana, często ponad 10-letnia.

[tommies]

Ciekawe co tak naprawdę się stało w silniku. Jeśli tylko panewki i wał to można ogarnąć bez wyciągania silnika. Jak i góra dostała to prościej cały silnik. Co dokładnie się stało?

[Hawi]

Zapraszam to zobaczysz odpalisz będziesz miał diagnozę... Ja nie słyszałem

Ja Ciągłem

[Andzia]

Tommies stuka jak w traktorze . Podjedz do Hawiego a może coś wydedukujesz naocznie

A co do gwarancji to rozruchowa na silnik to ok, rozumiem, tydzień góra dwa. A co do dalszej gwarancji to chodzi mi o to czy po miesiącu czy dwóch coś nie strzeli bo np gościu przy wymianie silnika np za słabo czegoś nie przykręcił czy coś takiego. Kureczka Kabar ja się tak nie znam hehehe.

[-=wasq=-]

montaz kpl silnika jest "prosty"

gosc daje gwarancje na montaz

jesli kupisz goly slupek a pewnie taki kupicie to mozesz pozniej mechanika sciagac jak cos nie tak bedzie z montazem osprzetu (osprzet zostaje Twoj)

a sam silnik co mozna zle zamontowac 3/4 poduszki wymiana oleju wymiana plynu chlodniczego
montaz wydechu osprzetu podlaczyc wtyczki i koniec

oraz pewnie Zapomnialas co z ROZRZADEM no chyba nie wierzysz ze ten silnik uzywany to ma 30 000 przebiegu i na rozrzadzie posmigasz jeszcze 4 lata

[Andzia]

czyli co od razu rozrząd w zestawie robić hmmm

[dredzioch1]

Wiesz nie musisz. Ale silnik mógł leżeć gdzieś w ogródku i termity zeżarły pasek i 100metrów po wyjeździe z garażu szlag go trafi. Tego gwarancja nie obejmuje:)

A najlepiej kup sobie porządne auto z rozrządem na kołach zębatych

[tommies]

Hmmm, chyba mam kpl. rozrzad do 1.9 D Jak mam, to oddam za czteropak na zlocie.

[Hawi]

1.9 dci wiec chyba inny lub moge sie nie znac

[kabar]

Serwis silnika powinnaś zrobić. Czyli rozrząd, olej, filtr. Sprawdzenie i ew wymiana uszczelniaczy. Mając silnik na wierzchu grzechem byłoby to odpuścić.

Do tego warto przejrzeć sprzęgło, docisk itp.

Oczywiście nie musisz tego robić ale podejrzewam że chcesz pojeździć tym autem dłużej niż te 2 tygodnie gwarancji.

[-=wasq=-]

niestety wymiana silnika nie jest taka tania jak sie wydaje hihihi


oczywiscie mozna olac zostawic jak jest i do kolejnego wtedy znow 1000 na nowy silnik i od nowa

[Andzia]

kurcze tak straszycie że zastanawiam się już nad sprzedażą tylko zal mi auta bo w b dobrym stanie jest-było

[tommies]

To nie chodzi o straszenie, tylko o fakty Zawsze należy robić dobrze, a w szczególności dla siebie. Mając silnik na wierzchu bo prostu grzechem by było nie skorzystać z możliwości jego pełnego serwisu, która to na wyjętym silniku jest absolutnie nieporównywalnie łatwiejsza niż na zamontowanym w samochodzie.
Takie sprawy jak kpl. rozrząd z uszczelniaczami, pasek osprzętu, luzy zaworowe, sprawdzenie świec żarowych, sprawdzenie sprzęgła i wymiana łożyska oporowego, wymiana oleju, filtrów...
Raz zrobiony powyższy serwis zapewni spokój i długi okres do kolejnej wymiany.
Jak silnik na wierzchu to wszystko jest na prawdę prostsze i szybsze do zrobienia. Wiadomo że kosztuje, ale to tylko przyśpieszenie w czasie tego, co i tak trzeba by zrobić.

A swoją drogą - jeśli na poważnie myślisz o sprzedaniu to daj znać, bo od jakiegoś czasu myślę o podobnym sprzęcie.