Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Nie odpala, rozrusznik nie kręci
Moderator: Moderatorzy
Nie odpala, rozrusznik nie kręci
Parę dni temu w moim mieście była burza, mnóstwo wody, grad itp. Jechałem wtedy moją Renią. Musiałem też przejechać przez "jezioro", które utworzyło się pod wiaduktami (zagłębienie terenu, sporo wody, inne samochody gasły i zawracały). Bezproblemowo przejechałem, dojechałem pod blok. Przez te parę dni nie miałem potrzeby używać autka, aż do wczoraj. Wsiadłem, wszystkie kontrolki palą się jak zwykle, , ssanie, sprzęgło, przekręcam kluczyk w pozycji zapłonu i... NIC. Kompletnie nic się nie dzieje, nawet charakterystycznego rzężenia nie słyszałem. Jedynie podczas przekręcenia kontrolki trochę przygasały. Sprawdziłem napięcie na akumulatorze - bdb, bo 12,87V. Walnąłem kluczem w rozrusznik, bo może się zawiesił ale to nie pomogło. Ma ktoś jakiś pomysł?
Słychać elektromagnes, ale to nie koniec nieszczęść. Chciałem go odpalić na popych, a tu zonk. Nie da się w ogóle pchnąć samochodu, mimo że jest na luzie bez ręcznego. Okazało się, że prawe tylne koło jest zablokowane. Ma ok 0,5 cm luzu na obwodzie. Jak podciągam ręczny co 1 ząbek, luz się zmniejsza. Nie da rady tego żadną siłą ruszyć. Czym to może być spowodowane?