Witam wszystkich i każdego z osobna

[Intel]

Nie kojarzę numerów ale to taka czerwona na żółtych numerach , miałeś kłopot z przerejestrowaniem i poprzedni właściciel dosyłał ci jakieś papiery

[Quo Vadis]

tak, zgadza sie , własnie te żółte numery zarejestrowany jako zabytek ponoć miały kosztować ok 2 tysie, ale się nie martwie ogarnę go i pójdzie do sprzedania
Ps na zlocie pod Olkuszem widziałem się z chłpakami, i mówili ze ktos z Tarnowa ma dużo częsci na zbyciu - czy to o Tobie była mowa?, pozdrawiam

[Intel]

Wiesz ja nie neguję kwoty czy wartości twojego auta ja tylko mówię że znam jego historię . Auto jest na żółtych blachach od dawna co można sprawdzić w dowodzie a ty kupiłeś na paru umowach więc kogo kosztowały 2tyś ? Na pewno nie tego co ci sprzedał A co do czesci to niewiem kto to mówił ale pewnie chodziło o mnie bo tu nikt inny niema r5 babci co dopiero czesci . Jak byś coś potrzebował to pisz śmiało .Mam tego naprawdę dużo .

[RYCHO35]

Quo Vadis weź i załóż temat o swojej piątce, porób jakieś zdjęcia, trochę opisz. Będzie łatwiej cokolwiek doradzić, pomóc. Choć wydaje mi się że jeśli szykujesz to autko na spęd to raczej żadnego solidnego remontu nie będziesz przeprowadzał.

[Quo Vadis]

Dzięki za odpowiedzi INTEL jak się zoriętuje co konkretnie będzie potrzeba to wiem do kogo , a co do opisu - to jak go do garażu wstawiłem to jeszcze nic nie grzebałem zdjęc także brak, nawet tablice nie przkrecone . Ale sprawy rejestracyjne mam za sobą. Teraz przywoże Forda Juniora do domu i jemu trzeba będzie poswięcić więcej czasu

[Intel]

Babcia r5

[Quo Vadis]

Wow, wygląda całkiem , całkiem

[ Dodano: 29 Luty 2016, 18:13 ]
Oooo! zapomniałem dodać ze zółta blachy ma już chrzanowskie

[RYCHO35]

Szkoda że to kolejny "szczepan", no i cena jak dla mnie to przesadzona. no ale jak ktoś tego nie ogarnia to może i łyknie. Ciekawy jestem co za durny rzeczoznawca dał mu żółte blachy.

[dredzioch1]

Rycho, ale nie jarzę... Rzeczoznawca nie daje tablic rejestracyjnych tylko WK.

[RYCHO35]

Ok, tablice wydaje WK ale chyba na podstawie jakiś papierków typu opinia rzeczoznawcy, konserwatora zabytków, zgody proboszcza i kogoś tam jeszcze kto się w tym paprze.
To był taki skrót myślowy żeby nie rozpisywać się zbytnio.

[dredzioch1]

Opinia rzeczoznawcy nie jest obligatoryjna. Wystarczy, że zrobisz pięknie Białą Kartę sam i konserwator klepnie. Gdzieniegdzie konserwator wymaga opinii rzeczoznawcy, ale nie jest to regułą. Poza tym skąd konserwator czy inny rzeczoznawca ma mieć pojęcie o tym, że to szczepan? Natomiast powinno to byc weryfikowane mimo wszystko i każdy szczepan od razu na części powinien być kwalifikowany.

[Quo Vadis]

Tzw, Biała kartę posiada wraz z wpisem do Centralnego Rejestru Zabytków w Warszawie, i na tej podstawie został zarejestrowany jako Pojazd Zabytkowy i podlega ochronie jako dobro kultury narodowej

[dredzioch1]

Tak i boli mnie to właśnie, że na żółtych blachach są szczepany, składaki, auta z gazem, Nissany Sunny, Passat B5 po FL czy Vento. Ale to Polska......

[ Dodano: 1 Marzec 2016, 20:40 ]
Wątpię, żeby miał Wpis do Centralnego Rejestru Zabytków w Warszawie. Raczej Wpis do Wojewódzkiej Ewidencji. To spora różnica.
I raczej żadnej ochronie nie podlega.

[RYCHO35]

Gdzieniegdzie konserwator wymaga opinii rzeczoznawcy

Dość dawno miałem z tym do czynienia jak miałem zamiar swoje renault6 na zabytek rejestrować i konserwator z Katowic obligatoryjnie żądał opinii rzeczoznawcy o pojeździe , o stopniu orginalności, zgodności wyposażenia z wersją i numerami itp, itd..
Oprócz tego konserwator dobrze wiedział co to za samochód i miał obszerną wiedzę na temat tego modelu (innych pewnie też) choć jest i był to pojazd mało znany na polskich drogach.No ale było to już parę lat temu i odniosłem wrażenie że ów pan jest doskonale przygotowany do pełnienia tej funkcji.
A niedawno widziałem nissana sunny (chyba) na pewno był po roku 90-tym, pognity, zawór lpg aż kłuł w oczy, wnętrze zasyfione bo gostek handlował jakimiś rupieciami i co widzę!!!? Żółte blachy, pojazd zabytkowy!! Aż mnie krew zalała.

[dredzioch1]

Rejestrowałem dwa swoje auta na słoneczne blachy w Poznaniu. Ani razu opinia nie była potrzeba żadna:). BK sam zrobiłem. Zreszta skąd rzeczoznawca czy też konserwator może wiedzieć więcej na temat mojego auta niż ja?