Renault 5 Klub Polska

Siema
W moim R5 mam 14 cyfrowy VIN. Coś jest namieszane bo: w dowodzie rocznik 1981, buda napewno super 5, Vin wybity na kielichu czyli od 1985r wg znalezionych informacji.
W dowodzie nic nie pisze ze to składak. Grill przedni ze znaczkiem na środku wskazuje na początek produkcji super 5. Samochód normalnie zarejestrowany. Może na początku produkcji trzaskali jakiś krótszy VIN? Wiecie coś na ten temat?

Nie drąż tematu. Pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć:) Czasem życie w nieświadomości jest lepsze.
Słowo klucz to Szczepan niestety. W ciemno moge odkupic za 500, bo więcej jakkolwiek byłoby to auto zajebiste to warte nie jest i nigdy z uwagi na to nie będzie.

Hejo

VIN z babci lub innego wynalazku.

Na początku produkcji VIN był na kielichu. ale robiony numeratorami ( tak jak w babci) dość szybko był zmieniony sposób na kropeczki czy punkciki jak kto woli równo wypalany wręcz od linijki

Ja mam VIN numeratorami 17 znaków to org bo nikt nie zrobi w rombie liter "RN" W babci też tak się zaczynały numery romb z RN w środku.

ProjectR4 cóż masz szczepana a co gorsza to inna buda niż babcia więc ten kto się zna będzie wiedział że rocznik nie zgodny z budą. lipton

rat-med5 pisze:ProjectR4 cóż masz szczepana a co gorsza to inna buda niż babcia więc ten kto się zna będzie wiedział że rocznik nie zgodny z budą. lipton

Dlatego też zaproponowałem odpowiednią cyfrę. Choćby to nawet było wypasione GTT to z takim kwitem jest warte najwyżej tyle ile waży + może troche za jakieś fajne części, aby wspomóc odbudowę czegoś oryginalnego.

ProjektR4 dopiero nabył tą piąteczkę i podejrzewam, że będzie się nią cieszył nawet z takim vinem.

I trochę się nie zgodzę z dredziochem, że auta które są szczepanem są warte tyle co ważą. Jest jeszcze inna ich wartość ale to już całkowicie indywidualna sprawa.

Piątal został uratowany i trzymam kciuki za jego dalszy żywot

Ekhmm,
Kiedys na zlocie i to chyba dopiero po 2 czy 3 browarku naszło nas na sprawdzanie VIN piątek.
Dokładnie to już nie pamiętam, ale z cala pewnością ponad połowa nie mogla pochwalić się oryginalnym fabrycznym
Niektórych nawet grawer z wieloletnia praktyka by się nie powstydził, takie ładnie wybite były.

To i tak ma być indywidualny projekt wiec nie ma to dla mnie mniejszego znaczenia tylko się nad tym zastanawiałem. Moje numery są wykropkowane na kielichu ale mam tez tabliczkę znamionową na prawym fartuchu początek numeru C401 podejrzewam ze to może numer lakieru

C401 to oznaczenie modelu a w tym przypadku VIN powinieneś mieć taki:

VF1C401.....

Jak masz jakikolwiek inny to znaczy że masz przebijane numery.

Kiedyś widziałem super 5 z silnikiem 1.1 i miał numery z r 5 alpine. Byłem świadkiem jak gościu po numerach tarcze hamulcowe szukał i potem reklamował bo mu niby badziew sprzedali. Był przekonany że ma 100% alpine i żadne argumenty do niego nie trafiały. Myślałem że mnie z laci wy...doli