Renault 5 Klub Polska

Kolektory uszczelnione, wolne obroty wróciły do normy. Ujawnił się za to inny problem: ciężko pali na zimnym silniku, nie chce się wkręcać na obroty, jak się rozgrzeje, chodzi normalnie. Kolega zdiagnozował go nieużywanym od chyba 20 lat sprzętem do Renixa, wyświetla dziwne wskazania czujników temperatury wody i powietrza dolotowego - oba po 119'C i chyba jakiś błąd lambdy. Odpięcie czujników nic nie zmienia, więc podejrzewam kompa albo może coś po drodze. Udało mi się kupić używkę za parę groszy i przełożyłem, chyba jest lepiej, ale nie idealnie. Na logikę komp dobiera zbyt małe dawki wtrysku, bo "myśli", że silnik jest przegrzany. Może ktoś ma z tym jakieś doświadczenia?

A sprawdzałeś kompresję? Choć jak pokazuje takie temperatury to mogą być cuda. Może warto sprawdzić czy gdzieś kostki nie zaśniedziały skoro po wymianie kompa nie ma większej poprawy.

Problem rozwiązany, przyczyną był brak kontaktu w złączu. Śmiga jak trzeba.

Super. Ważne, że śmiga.