Dzieki Yakkul za opis Ściągnołem z innego tematu
1. Gruby przewód połączenie akumulatora z automatem rozrusznika zawsze pod napięciem 12V.
2. Cienki przewód wychodzący z automatu rozrusznika połączony jest ze stacyjką, to on steruje automatem.
3. Gruby krótki przewód wychodzący z automatu i wchodzący w stojan, doprowadza +12V na uzwojenie stojanu i szczotki rozrusznika.
Żeby sprawdzić działanie rozrusznika nie trzeba go wymontowywać z samochodu, wystarcza łączenie na "krótko" przewodów przy automacie rozrusznika.
Łącząc przewody 1 i 2 powodujemy zadziałanie automatu rozrusznika - pomijamy wtedy stacyjkę i przekaźnik. Jeżeli wtedy rozrusznik kręci to szukamy winy w przekaźniku lub stacyjce. (czasem w obwód wmontowany jest ukryty wyłącznik montowany własnoręcznie przez właściciela samochodu)
Jeżeli jednak rozrusznik nie zakręcił to:
Łącząc przewody 1 i 3 powodujemy włączenie samego silnika rozrusznika, jeżeli rozrusznik oraca to winny jest automat, jeżeli nie kręci nadal to wina jest po stronie samego silniczka czyli zawieszone lub kruciutkie szczotki, uszkodzony wirnik lub uzwojenie stojanu.
Wszystko to jednak jest sprawą drugorzędną, podstawą jest sprawdzenie przed przystąpieniem do weryfikacji rozrusznika stanu akumulatora i połaczeń, czyli klem i przewodów pomiędzy karoserią i silnikiem.....
posprawdzałem i okazało sie że to biały kabelek w kostce
może i innym sie przyda