Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

V Youngtimer Party

Informacje o zlotach i spotkaniach forumowiczów. Zdjęcia ze spotów. Informacje o najbliższych spotach

Moderator: Moderatorzy

superstas

V Youngtimer Party

Post autor: superstas »

Yeah!!

Kolejna edycja zaj...stej imprezy tym razem już 2 dni upalania zachecam wszystkich gorąco do udziału w imprezie.
poniżej linki do opisów poprzednich edycji na których oczywiście uczestniczyliśmy:

Youngtimer Party 1

Youngtimer Party 2

Youngtimer Party 3

Youngtimer Party 4

------------------------------------------------
Z wielką radością pragniemy poinformować, że w dniach 18-20 lipca odbędzie się 5 edycja Youngtimer Party na Torze Poznań.

Wszelkie informacje, regulamin oraz formularz zgłoszeniowy znajdą się w ciągu kilku dni na stronie www.youngtimerparty.pl
Mając świadomość, że czasu nie zostało wiele dołożymy wszelkich starań, aby proces przyjmowania zgłoszeń był szybki i sprawny.
Podjęliśmy decyzję o organizacji imprezy w tak krótkim czasie głównie z powodu ogromnego zainteresowania poprzednią edycją imprezy a także, dlatego, że to jedyny możliwy termin jej organizacji "w sezonie" wyścigowym (kolejna edycja dopiero w październiku).

Podstawowe informacje o planowanej imprezie:

Termin imprezy: 18-20 lipiec 2008 (piętek-niedziela)
Miejsce imprezy: Tor Poznań ul. Wyścigowa 3, 62-081 Przeźmierowo
(GPS N: 52°25'3" E:16°47'49")

W programie imprezy m.in.:
- kilka zróżnicowanych prób sprawnościowych rozgrywanych na terenie Toru Poznań
- przejazdy toru kartingowego, jako jedna z prób sprawnościowych oraz kwalifikacja do przejazdu Toru
- przejazdy Toru Poznań dla każdej załogi (4 okrążenia)
- dodatkowy przejazd Toru Poznań dla samochodów przygotowanych* (około 6 okrążeń)
- impreza integracyjna - sobotni wieczór pełen atrakcji

W trakcie imprezy dla Załóg zorganizowane będzie miasteczko namiotowe oraz możliwość wynajęcia przyczep kampingowych za dodatkową opłatą.
Przez cały czas trwania Imprezy otwarte będą punkty gastronomiczne.

Wpisowe dla kierowcy + pilota wynosi 170 zł i obejmuje uczestnictwo w imprezie oraz koszt pobytu przez całą imprezę (pt.-niedz.) na terenie imprezy. Dodatkowi członkowie załogi dopłacają jedynie 20zł/os. za pobyt.
Osoby posiadające własne przyczepy kampingowe mogą postawić je w miasteczku bez dodatkowych opłat (będzie możliwość podłączenia zasilania - przedłużacze należy zapewnić we własnym zakresie)
Koszt wynajmu przyczepy będzie zależny od jej wielkości (od 2 - 4 osób).

Przypominamy! Nasza impreza odbywa się na prawdziwym Torze Wyścigowym ;)
----------------------------------------
O uruchomieniu strony z zapisami poinformujemy dotychczasowym uczestników Youngtimer Party z wyprzedzeniem aby bez problemu zdążyli zgłościć swój udział.

Zapraszamy!

Zespół Youngtimer Party

--------------------------
* samochód biorący udział w dodatkowym przejeździe musi być wyposażony w klatkę bezpieczeństwa (zgodna z załącznikiem "J" FIA), fotel kubełkowy oraz pasy szelkowe, zalecany jest także centralny wyłącznik prądu oraz system gaśniczy
------------------------------------------------
Sensekhmet

Post autor: Sensekhmet »

Paskuda zgłoszona. To pewnie jej ostatnie YTP, inwestycje wstrzymałem już jakiś czas temu, a ostatnie imprezy, w których brała udział (AB Cup, trening w Poznaniu, Rajd Bachusa) mocno ją pokaleczyły :-( Także zdobywanie pucharów w I klasie spada na Was! Nie przynieście wstydu!



Aha...

Może jestem uprzedzony, ale razi mnie to, że w regulaminie jest co 2 linijki ostrzeżenie, że właściwie w każdej chwili można wylecieć z imprezy... co jest??? Ścigam sie 3 lata i jeszcze czegoś takiego nie widziałem.
superstas

Post autor: superstas »

tia nie wiem ale moja tez jedzie na ostatni juz swoj rajd :)
takze widze ze bedziemy dawac :]
superstas

Post autor: superstas »

Narazie wrzucam tylko garść fotek bez jakiegoś szerszego opisu , bo zabardzo zmęczeni jesteśmy.

Obrazek
Tuż przed startem próby :)

Obrazek


Obrazek

Obrazek
Te przechyły ... :D

Obrazek
oczekiwanie przed próbą karting

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Piękność

Obrazek
Dwie Piękności :P
Obrazek
Houston we have a problem :D

Obrazek

Obrazek
Ech jak ja bym chciał żeby to była prawdziwa Coup de Cour :roll:

Obrazek
Znowu na podium
Obrazek
Fotka na pamiątke

Tak na szybko Impra super, zaryzykowałbym stwierdzenie że na poziomie europejskim.
Mam nadzieje, że wkońcu pojawicie się liczniej i tak jak mini będziemy mieli swoją osobną klasę.

Ps. Janek fajny był ten 2 przejazd :)
Piotrek
Posty: 999
Rejestracja: 5 lutego 2010, 01:35
Lokalizacja: Morawica k.Kielc
Kontakt:

Post autor: Piotrek »

kurcze chyba nie potrafiłbym w kasku jeździć. a zegarek swoją drogą to też ciekawa sprawa
tel. 694-451-356
Obrazek
wsmpw

Post autor: wsmpw »

kurde te zegarki coś mają bo bodajże maolat tak samo miał...
Awatar użytkownika
renata
Posty: 935
Rejestracja: 2 lipca 2007, 13:18
Lokalizacja: wlkp

Post autor: renata »

kolejne pudło dla świetnego auta i przemiłych ludków!!
moje gratulacje dla Staszka i jego uroczej pilotki :-P
superstas

Post autor: superstas »

dzieki dzieki szkoda że Ciebie niebyło żebyś mogł w 4 klasie pozamiatać
Awatar użytkownika
renata
Posty: 935
Rejestracja: 2 lipca 2007, 13:18
Lokalizacja: wlkp

Post autor: renata »

od tamtego czasu nic się nie zrobiło z renią, więc nie było sensu.. poza tym gumy na stabilzatorze do wymiany i w zasadzie wszystkie gumy zawieszenia do wymiany..

ale następnym razem powalczymy w tej samej klasie :mrgreen: tzn tej z turbo :-P
Sensekhmet

Post autor: Sensekhmet »

Co tu dużo gadać: impreza fajna, moje wyniki do dupy.

Moment, muszę jeszcze trochę powalić głową w kaloryfer.

O, od razu lepiej. No więc impreza fajna, próby już średnio. Było CIASNO, naprawdę CIASNO, przez dwa lata ścigania nie przejechałem razem tylu nawrotów co jednego dnia YTP. Typowy opis próby: start, ciasny poczwórny slalom od prawej, ósemka od lewej w ciasny nawrót do ósemki, ciasny poczwórny slalom od lewej, do ósemki w ciasny nawrót do ósemki, meta lotna :-? I nie, to nie jest żart, tak wyglądała jedna z prób (Baba Jaga chyba, nie wiem bo mi pilot papiery zabrał). 60 sekund kręcenia kierownicą "lock to lock" i męczenia C3J na jedynce. Nawiasem mówiąc, udało mi się wreszcie ustalić ostatecznie, to nie jest silnik do sportu (łał, ale odkrycie, kto by pomyślał, że coś, co ma max moc na 4750 obrotów nie jest sportowe???), każde upalanie powyżej 60 sek latem kończy się wyraźnym "puchnięciem" silnika, ciśnie sie gaz, jest coraz głośniej ale poza tym nic się nie dzieje. Za ten stan winię chłodnicę wielkości tabliczki czekolady. Pierwszy raz zdarzyło mi się to na AB Cup i wtedy myślałem, że zarżnałem silnik i nie dojadę do domu, wydawało mi się wręcz że wraz ze wzrostem uchylenia przepustnicy mocy mam coraz mniej :-| No ale do rzeczy. Za próby Labirynt organizatorzy powinni się wstydzić, tam nawet Mini (te prawdziwe, a nie nowe podróbki) musiały cofać! Podsumowując: poza Labiryntem próby były na rower, a Labirynt na wózek widłowy (bo ma skrętne tylne koła). Na koniec pierwszego dnia Staś przez GG daje znać, że mam 5 miejsce. Zaczynam obcować czaszkowo z kaloryferem.
Jazdy na torze. Hm. Ja ze swojej jazdy byłem zadowolony, jak na moje umiejętności i stopień wjeżdżenia (10km miesięcznie?) to było OK. Może bałem się nowych opon, chwilę mi zajęło, żeby skumać, że do paru zakrętów nie muszę wcale hamować (a do dwóch nawet zdejmować nogi z gazu), a nabranie odwagi potrwało jeszcze dłużej. Przed startem umawialiśmy się, kto z której strony bierze maluchy.
Światła gasną, 1, 2 hmmmmmmmmm. Coś nie gra. Auta tasują się prawo-lewo, wpuszczam Stasia, ale dzieje się coś dziwnego. Gaz decha a nadal wpuszczam Stasia... pierwszy zakręt, ujmuję gazu, żeby mnie kredens nie rozjechał, i... koniec. Przez resztę wyścigu jestem sam. Z przodu pusto, z tyłu pusto, a kanapki w torbie za fotelem, więc nie mogę ich dosięgnąć. Na szczęście, towarzystwa dotrzymuje mi osa, która wpada przy 130km/h (-15% na małe kółka, jestem dupa z matmy, sami policzcie) przez kratki wentylacyjne na środku deski. Niesamowite. Musiało ją wessać przez tylną krawędź maski, musiała też przelecieć przez wentylator nastawiony na 4 bieg, i wyszła z tego bez szwanku, bo nadal żwawo latała! Fascynujące. To chyba jedyna rzecz, o której mogę opowiedzieć odnośnie pierwszego przejazdu toru. Naprawdę fascynujące. Aha, Staś narzeka na podwijające się opony i świecącą się kontrolkę temperatury. Rzeczowo mu tłumaczę, że brak temperatury w niczym nie przeszkadza, i nie ma się przejmować. Myślimy o częściowej rozbiórce aut, ale dochodzimy do wniosku, że stare francuskie plastiki zdejmuje się tylko raz i dajemy sobie spokój.
Drugi bieg zapowiadał się źle, kanapki zjadłem, osa uciekła. Na starcie brakowało kilku aut, tak że pole startowe przede mną było puste. Świetna okazja, żeby wreszcie zaprząc do pracy moje wszystkie konie mechaniczne (pewnie nieco ponad 30 na kołach, podium jest moje! ;-( ). Tym razem było zupełnie inaczej. Tzn. znów zrobiło się pusto, ale przez 3.5 okrążenia, we trzech, ja, Staś swoim już wyraźnie chorym autem i, eeee... hm, jakby to ująć... Fiat... 500... :oops: szliśmy na noże, odległości między autami czasem schodziły do jednego metra a bywało chyba mniej. 500 usiłowała się wciskać "pod" Stasia raz z jednej raz z drugiej, Staś czy to nie widząc czerwonej pchły w lusterku, czy też wskutek noszenia nie dopompowanych opon parę razy prawie ją przyskrzynił. Ja siedziałem z tyłu, i próbowałem raz po raz kogoś ugryźć na prostej. Za każdym razem, kiedy udawało mi się zrównać z 500 pojawiał się zakręt, w który wjeżdżaliśmy razem (500 chyba czasem na 3 kołach), ale musiałem ustępować toru, bo przewaga była za mała, pozatym jako cięższe auto, znosiło mnie na pchełkę. Zrozumiałem, że tak sie jedzie fajnie, i fajne fotki będą, ale w ten sposób g... osiągnę. Efektownie, ale nie efektywnie. Więc postawiłem na cierpliwość. Szybko wybrałem miejsce, "Radar"/"Leśna Szykana", ale nadal naciskałem 500, coby sobie imć kierowca wakacji nie robił, a 500 naciskała Stasia. Na szykanie trochę odpuściłem 500 i uwolniłem pełną moc francuskich koni (perszerony? a nie, to rasa belgijska). Skrzynia wyła, łożyska śpiewały, wyszabrowany z R19 wtryskiwacz sikał, popychacze popychały, zawory klekotały, olej się przeciskał nad tłoki a rura dymiła. Ciekawe, gdzie poleciała moja osa. Łącznik siedział w skrzyni, amortyzatory ciekły, a radio było wyłączone (szkoda, że nie położyłem na płasko anteny, w końcu opór aerodynamiczny był ważniejszy w tym momencie niż odbiór Radia Maryja) . Tak. No więc mamy dwie proste, połączone zakrętem na pełen but, biorę 500 na pierwszej prostej, zakręt, dochodzę Stasia. Chowam się w jego cieniu aerodynamicznym (na moment tracę efekt venturiego a zarazem efekt przyziemny, obym zdążył przed zakrętem wpuścić trochę powietrza pod podłogę i na splitter), dojeżdżam chyba na pół metra i ładnie wychodzę zza niego. W zakręt wjeżdżamy razem, macham i odjeżdżam. Do końca wyścigu nic się nie dzieje (ciekawe, czy można kupić osę w sklepie zoologicznym? a co one jedzą?), ale to nie ma znaczenia. Wynik nie ma znaczenia. NIC nie ma znaczenia. Wspaniała walka na 3 samochody, warta każdych pieniędzy. Nie wiem, dlaczego niektórzy twierdzą, że wyścigi są "be". Parkuję auto i wyskakuję, lecę do Stasia, który zmartwiony patrzy pod maskę, składam gratulacje i ciągnę go do kierowcy 500. Podajemy sobie ręce i gratulujemy walki. Takie rzeczy pamięta się do końca życia.
A po odpowiedniej ilości ciosów kością czołową w tępo-krawędziastą powierzchnię, można nawet zapomnieć ch...owe wyniki :evil:
superstas

Post autor: superstas »

fajna recka :)

jedynie dodam, że na 1 wyścigu to się nie nudziłem i z malaczem i kredensem cięliśmy sie ostro. 3 auta równo na brzuchu romana (myślalem ze zginiemy) :D

renia musiała odpocząć bo wieczrkiem już było wsio ok, także może Twoja osa tym razem była pod moją maską i blokowała zawory? :-o
el_palindo

Post autor: el_palindo »

relacja ekstra

normalnie re5pect
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

zajebiaszczy opisik :-) gratuluje talentu dziennikarskiego :-D
Sensekhmet

Post autor: Sensekhmet »

Panowie, są na necie jakieś galerie?
ODPOWIEDZ