Strona 1 z 1

Skuter

: 11 grudnia 2009, 16:40
autor: franc2
Witam wszystkich skutero maniaków od mini po maxi.
Kiedyś,kolega powiedział mi na liczniku 3,a w oczach łzy,o mojej yamaha 50cm3,latała super do 60km\h teraz kupiłem i uratowałem przed złomowaniem Peugeota 125SV/50 z 1995r.Waga ok 95kg.Chłopak który mi go sprzedał po cenie złomu,nie wiedział że stoją łożyska wału.Silnik nawet nie drgnął przy próbie przekręcenia magnetem,więc szybko znalazłem magika który robi takie wynalazki,kupiłem mu nowy akumulator,oponki,zrobiłem hamulce,wymieniłem linki,poskręcałem plastiki,przerobiłem wydech i po dotarciu silnika wyciąga 120km\h w dwie osoby.Dość duży kufer pozwala na wypady po treściwe zakupy do miasta,wygląd może niezbyt ciekawy do momentu jak wyprzedzam nim auta.hehehe.Jeśli pogoda pozwala ruszam czasami do pobliskich lasów z kaskiem pod kanapą i spokojnie jadąć delektuję się zapachem powietrza.Po za tym fajna i tania sprawa na spędzenie czasu na wycieczkach itp ze znajomymi.przyspieszenia nie mierzyłem bo jedną ręką nie mogę utrzymać kierownicy jak daję gazu na maxa.Koszt całkowity zakupu z robocizną 1100pln.No i w sumie szybciej odrestaurowany od mojej r5 :-P

: 12 grudnia 2009, 10:21
autor: Adi
Przyłącze sie ponieważ tez jestem maniakiem skuterów jest to naprawde fajna zabawa w ciepłe dni i w deszczowe tez i zaoszczedzic tez idzie :)

: 14 grudnia 2009, 00:32
autor: franc2
a kolego jaki masz skuterek?Polecam stare francuzy ja przymieżałem się do sv od dawna a że trafił się taki to bez oglądania brałem,super komfort dwa amortyzatory z tyłu i z przodu,no i zamienników mnóstwo od kimco quada ale nie pamiętam modelu.

: 14 grudnia 2009, 16:51
autor: vino1986
skuterki owszem byle nie chinole... Kymko koreanskie jak najbardziej ;-)

: 14 grudnia 2009, 23:23
autor: djmonkey
latem jeździłem Ogarem 900 do roboty i nie jest taki zły. ma dobre przyspieszenie i niema blokad przynajmniej ten którym śmigałem :evil:

: 15 grudnia 2009, 08:26
autor: vino1986
to ja tez na takich wynalazkach smigalem... mam jeszcze jawke skuterka z 1970r tylko musze poskladac ja i odswierzyc... :-D

: 15 grudnia 2009, 22:35
autor: stadeo92
Ja też miałem skuter jeszcze do niedawna... Był to Keeway Hurricane... potem postanowiłem zrobić swap :mrgreen: Poleciał silnik Minarelli(czyli taki jak w Yamaha aerox czy tam tez w innych) do tego poszedł cylinder Malossi 70ccm gaznik 17,5mm + stożek + Dysza 125(wir w baku) sprzęgło chyba miałem tec evo, Wariator Doppler S3R( nie na zasadzie rolek tylko takich zapadek czy coś) wydech giannateli(czy jak to się tam pisze) i parę innych rzeczy... Rezultaty = V-max kolo 130km/h + przy ruszaniu gaz na max i koło rwało do góry bez problemu :mrgreen: koszt tego swapa kolo 2000zł trochę drogie sa sportowe części do skuterów :-/

: 16 grudnia 2009, 15:02
autor: Piorko
Vino, co do klimatów jawki skuter to ja mam ogara 200... Z cylindrem na 4 płukach(własnoręcznie przerobionym). Właściwie to chyba nie ma przy nim elementu którego bym nie rozkręcił albo wymienił.

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Rom ... _200/25439
tak sobie kiedyś wyglądał

: 16 grudnia 2009, 15:09
autor: vino1986
ja tez wszystko juz rozkrecalem i to nie raz przy niej :-P ale moge miec od brata silnik od jakiejs hondy 50 chyba 4 suwowy z 4 biegami palony z rozrusznika z alternatorem ktory po niewielkich przerobkach by wszedl elegancko w ta rame... ale nie wiem czy jest sens orginalna jawke psuc... :-/

: 16 grudnia 2009, 15:22
autor: Piorko
Z praktycznego punktu widzienia to 223 na jikovie szału nie robi przy dzisiejszych konstrukcjach ale ten silnik też ma potencjał. Złożony na oryginalnych częściach długo pojeździ. Jak robić jawke to tylko w oryginale a szczególnie pancerke. Bo tego sprzętu niestety coraz mniej...

: 2 stycznia 2010, 11:28
autor: franc2
Witam,głupio się stało bo taką jawkę z drugim fabrycznie nowym silnikiem mogłem kupić za 100pln w zeszłym tygodniu i przegapiłem sprawę.A szkoda bo jak się okazało poszła na złom,Tylko nie rozumiem właściciela bo ma full miejsca żeby ją trzymać i ma własny warsztat,ja bym wyremontował ją.

: 20 stycznia 2010, 09:30
autor: Rooster
Ja zawsze potępiałem "plastikowe klozety na kółkach".

Sam mam (ale już nie długo) składaną z kilku innych motorków motorynkę Stellę. Miała trochę z Ogara 200, Delty, Pony M3... Jeździłem z kuzynem który miał Pony 301.

Wspaniałe wrażenie jak ma się wiatr we włosach... :) Wiele bym dał żeby do tego wrócić, niestety silnik Dezamet 023 to chyba najbardziej zawodna polska konstrukcja... Nie mam siły i środków żeby ją dalej naprawiać, więc oddam ją za symboliczną sumkę gdzieś na wiosnę...

Jednak właśnie ten motorek mnie wprowadził w tajniki mechaniki, stałem się w okolicy jednym z lepszych majstrów wraz z kuzynem. Prowadzali do nas inne dzieciaki swoje Romety a my im je regulowaliśmy, dawaliśmy rady...

Cóż... kuzyn siadł na Hondę 80 (MX, tak? taka chłodzona cieczą, z dyfuzorem...) a ja do mojej ukochanej zajechanej Piątki.

Może kiedyś sobie kupie komarka? :)


Tak wyglądała moja maszynka za czasów swojej prawie-świetności
http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/Stella/33810

Najwspanialszym przeżyciem było moje pierwsze wyprzedanie pojazdu motorowego: Ursus z dwiema przyczepami był wyprzedzany na odcinku chyba pół kilometra. Rolnik się wystraszył mnie, bo patrzył jakby zobaczył ducha. Coś go wyprzedza... takie małe co motórzysta sięga mu ledwo do błotnika głową zapier**la obok niego xD

Ja chcę jeszcze raaaz :D

: 20 stycznia 2010, 16:09
autor: Jackal
A ja muszę się pochwalić że również mam stelle, komarka też ino ten jest pod dywanami schowany :mrgreen:

Co do stelli, jak kolega mówił wcześniej, siedziałem całymi dniami jeszcze 3 lata temu by to gówno odpalić...
Aż któregoś pięknego dnia, wszedłem do starej szopy, znalazłem ori nowy zapłon zmd i jeździ do dzisiaj, bez najmniejszej regulacji ;-) Najdłuższą trasę pamiętam zrobiłem 108km praktycznie non stop :-D W sumie od remontu silnika zrobine ma 3500km i jakoś nie widzę aby się kończyła.
Zawsze w lecie w niedziele jak znajomii mnie widzą gdzieś że jadę tym piździkiem to się śmieją - taki byk a na motorynce jeździ :mrgreen:

Apropo ... rok temu ojciec znalazł chinola w anglii, i wziął mi go abym miał do roboty, pojeździłem wakacje i do tej pory jeszcze części z niego leżą :mrgreen: Już bardziej nie zawodna jest ta motorynka niż był on ...

Także, ja wychodzę z założenia, że albo kupić stare, albo nowe lecz markowe. Innej wersji nie widzę ; )

: 26 stycznia 2010, 21:20
autor: Sweeper
miałem chińczyka i chętnie kupiłbym sobie skuter na dojazdy do pracy
problem to brak prawka A kategorii a potrzebne jest np do Suzuki Burgman które bardzo mi się podoba :)

: 27 stycznia 2010, 18:10
autor: Jackal
Sweeper pisze:Suzuki Burgman
Apropo http://karol2869.wrzuta.pl/audio/34NDEP ... k_-_skuter :mrgreen: