Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
dal rady super jechal i w koncu nie mial 6 postojow zeby go mogli wszyscy objechac strategia dobra, auto ok, jazda jak zwykle i sa efekty
a massa to do tarcia chrzanu sie nadaje kontrole trakcji mu zabrali i lata bokami...
Hmm - formalnie to awansował chyba tylko o jedną pozycję, więc ciężko to nazwać sukcesem.
Nie czarujmy się McLaren i Ferrari wiodą prym, a BMW zamiata tyły z czego mistrzem miotły będzie Kubica odkurzający tor dla Heidfelda.
Szef teamu dał wyraźnie do zrozumienia, że to Heidfeld ma być kierowcą nr 1 w BMW Sauber.
Było to pierwsze i ostanie podium polaka w tym sezonie. I uwierzcie mi, że bardzo chciałbym się pomylić w swoich przewidywaniach.
obyś się mylił
wiadomo że F1 to wielkie pieniądze i zasady jak w polityce ale ja wierzę że dzięki szczęściu i talentowi Robert stanie jeszcze na podium nie raz
Panowie mistrzem jest i bedzie Kimmi. Ma świetny bolid i ogromne umiejętności. Hamilton mu do pięt nie dorasta. Między nimi są jeszcze Rosberg, Kubica, Heidfeld i Kovalainen. Dam sobie głowę uciąć że Robert w McLarenie wygrałby niemniej niż Lewis Hamilton