Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.

Modyfikacja koła zamachowego

Jednostki wolnossące i doładowane, serducha renatek :-)

Moderator: Moderatorzy

osamiec

Modyfikacja koła zamachowego

Post autor: osamiec »

TAMAT WYDZIELONY Z NASZYCH AUTEK Z MOJEGO TEMATU....
...Lodoo
_______________________________________________________________________________




tak wracając do koła zamachowego, to będziesz frezował, odelżał, czy ono jest już i tak lżejsze od tego co fabryka montuje?
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2008, 14:30 przez osamiec, łącznie zmieniany 2 razy.
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

zakladam fabryczne... a po niby mam je odelzac??
osamiec

Post autor: osamiec »

Nie no tak pytam tylko. Lżejsze koło, szybciej sie wkręca na obroty, silnik elastyczniejszy... podobno... Tylko trzeba to z glowa robić co by silnik nie zrobił sie narowisty przy wolnych obrotach i na jałowym.Czytałem, że przy sprzęgle i kółku skrobiesz, więc myślałem, że może zastanawiasz się nad jego odelżeniem.
arex2006

Post autor: arex2006 »

przy lżejśzym ja słyszałem że fakt lepiej się wkręca ale moment spada - ale mówił mi to to mechanik po ZSZ bez "dyplomu" :P
Arti

Post autor: Arti »

musisz go po obrotach smyrać........
osamiec

Post autor: osamiec »

arex2006 pisze:przy lżejśzym ja słyszałem że fakt lepiej się wkręca ale moment spada
to chyba jest odwrotnie proporcjonalna zależność. Ale ja się tam nie wymądrzam, bo się na tym nie znam, wiem że do sportowej jazdy lepiej mieć lekkie niż ciężkie koło zamachowe, bo szybciej oddaje zmagazynowaną w sobie energię i tym samym samochód lepiej przyśpiesza, tyle że kosztem kultury pracy na niskich obrotach.
Awatar użytkownika
-=wasq=-
Posty: 2299
Rejestracja: 5 lutego 2010, 11:45
Lokalizacja: ³ód¼

Post autor: -=wasq=- »

do sportowej moze i tak a silniki 1,7-1,8-2,0 takie nie sa tzn one nie lubi wysokich obrotow kreca sie dobrze od dolu i momenta max maja przy 3300

odelzajac kolo urywa sie moment ktory jest wazniejszy niz kunie mechaniczne

w silniku 16V np 1,6 hondy ma to jakis sens botam zeby jechac trzeba krecic kreci i jeszcze raz krecic :D
osamiec

Post autor: osamiec »

Hmm koło zamachowe ma chyba mały wpływ na spadek momentu, raczej na okres jego oddania i kumulowania w sobie. kolo zamachowe jest odpowiedzialne za plynna prace silnika, a nie za straty albo wzrost mocy.
Zrobił się mały offtopic i zaraz dostanie mnie sie po uszach, że mące.
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

czemu - ciekawy temat.... przeniose go jutro do technicznego :-D

to jest auto do jazdy na codzien, nie zalezy mi na szybkim wkrecaniu sie na obroty, to w koncu 8V...

piszecie o magazynowaniu energi... - fakt.... odelzone kolo zmagazynuje ja szybciej, ale poprzez mniejsza mase zmagazynuje jej mniej... do tego moga byc problemy z wolnymi obrotami oraz z ruszaniem z miejsca z malch obrotow...

takie zabawy to do wyscigowki :-P
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2008, 13:52 przez lodoo, łącznie zmieniany 1 raz.
żuwik

Post autor: żuwik »

Koło zamachowe to temat na parę stron książki. Mogę poskanować :)

Jakakolwiek bezmyślna ingerencja w koło zamachowe (czyt. a panie tu se tyle weźmiemy i będzie git) może spowodować przeniesienie środka drgań wału do łączenia czopa korbowodowego z ramieniem. Nie wnikając w szczegóły - będzie to najbardziej obciążony punkt wału i po jakimś czasie może chrupnąć. Z konsekwencjami wiadomymi. Fabrycznie wał jest tak liczony, żeby środek drgań wału znalazł się na czopie głównym ułożyskowanym - wtedy jest narażony tylko na skręcanie.
lodoo
Posty: 6715
Rejestracja: 1 lutego 2010, 13:03
Lokalizacja: Wrocław
Gender:

Post autor: lodoo »

:shock:
re5pect
tym bardizej nie zamierzam ruszac :-D
arex2006

Post autor: arex2006 »

Lodoo przenieś do innego działu; będzie można czegoś nowego się dowiedzieć
bont

Post autor: bont »

ja przy okazji wymiany sprzęgła odelżyłem sebie koło o jakieś 30% na szczęście robili mi to w profesionalnym warsztacie i powiem że jest git. zrobiłem już ponad 20 tyś na tym kole i nic nie chrupło. A fakt że czeba go teraz kręcić jest oczywisty chyba taki jest wogóle cel odelżenia. z pod świateł odchodzi szybciej ale zato pod góre czeba go kręcić i to konkretnie powyżej 4000 tyś.
żuwik

Post autor: żuwik »

Cel odelżania jest taki, że czeba go kręcić mówisz... To kręć.

Genialne. Nie ma to jak robić coś dla idei :idea:
osamiec

Post autor: osamiec »

Tylko zauważcie, że z reguły koła są liczone tak, by były cięższe niż muszą być... Temat kół zamachowych akurat też znam trochę z autopsji, brat odelżał koła w motocyklach, których poniekąd miał kilka... Zawsze wiązało się to z naprawdę pozytywnym skutkiem. Jeśli chodzi o bajki w stylu że na lżejszym kole wolniej pojedziesz, to raczej to jakieś gusła i zabobony.
Ta obiegowa opinia z podjeżdżaniem pod górę i spadkiem prędkości maksymalnej to jakaś ściema, nie wiem, jak kumaci ludzie mogą w to wierzyć. Trzeba to zrobić naprawdę dobrze, bo inaczej drgania silnika mogą być bardzo dokuczliwe i znacząco zmniejszają trwałość łożyskowania wału korbowego i poduszek wszelkiej maści. Ale samo wkręcanie silnika i przyspieszenia na niższych biegach jest duuuużo lepsze.
W 99 % samochodów koło zamachowe jest za ciężkie, bo wygładza ono pracę silnika, co poprawia komfort, poza tym blondynka w szpilkach może bez problemu ruszyć na skrzyżowaniu ...
ODPOWIEDZ