Ogłoszenie dla zarejestrowanych użytkowników:
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Ze względu na to co się wydarzyło z naszym forum musisz zrobić kilka rzeczy żeby mieć znowu dostęp do swojego konta.
Spróbuj się zalogować, jeśli się to nie powiedzie, kliknij "zapominałem hasła"
Podaj swój mail i dostaniesz link do zmiany hasła - proponuję zmienić hasło na trochę mocniejsze niż mieliście ostatnio.
Dobre hasło to minimum 8 znaków, zawierające duże i małe litery, cyfry oraz znaki specjalne jak - !@#$%^&*
Po zalogowaniu nowym hasłem zmień język forum na polski. Klikasz w swoją nazwę u góry po prawej a potem - User Control Panel -> Board Preferences -> Edit Global Settings -> My Language -> Polski -> i klikasz Submit
W miarę wolnego czasu forum będzie usprawniane i będą dodawane nowe funkcje.
Jeśli pojawiły się w twoim profilu dziwne "krzaczki" zamiast polskich znaków, proszę popraw je.
Dadaj również brakujące informację, taki jak płeć i swoje media społecznościowe itp.
Rozpórki zawieszenia
Moderator: Moderatorzy
Rozpórki zawieszenia
Szukałem, ale nie znalazłem "dedykowanego" tematu o rozpórkach, więc zakładam. Jeżeli coś przegapiłem to sorry.
W skrócie, smażę się sobie na słońcu podczas WSMP na Torze Poznań, na PO jestem z m. in. z gościem, który ścigał się różnymi pojazdami przez ładnych kilkanaście (kilkadziesiąt???) lat, w tym formułami, ale nie zawodowo. Tak sobie gadamy i schodzimy na tematy upalania, konkretnie "co zmienić w aucie". Zgodziliśmy się, że najpierw trzeba przygotować miejsce pracy kierowcy, potem założyć porządne opony, ale tu się skończyła zgoda. Ja mówię "zawieszenie" a gość mówi "rozpórki".
Hm. Wytłumaczył mi, że nie chodzi o to, żeby pokazywać chromowane rozpórki na zlotach, tylko żeby zawias się nie rozjeżdżał pod autem. Przyznam,że nigdy sie specjalnie tym nie interesowałem, ponieważ myślałem, że R5... już ma rozpórkę! Spokojnie, nie umierać ze śmiechu, już tłumaczę. Otóż myślałem, że fakt, że do tyłu kolumn McPhersona przyspawana jest przegroda, już wystarczająco "rozpiera" auto. Byłem w błędzie, bo rozpórka (gość mi tłumaczy) jest przykręcona do szczytów kolumn i powoduje, że nie zachowują się one na zakrętach jak pospolite ruszenie (czyli nie rozłażą się) i koła nie "podwijają się".
W związku z tym pytanie: zauważę różnicę, wsadzając do Żaby rozpórkę? Od razu zaznaczam, że auto to upalacz. I drugie pytanie, warto rozpierać tył? I jak, skoro cały kontakt tylnego zawiasu z budą to 4 śruby (OK, 6 z amorami, ale problem ten sam: gdzie wsadzić rozpórkę)? Dodam, że przez 2 lata przeszedłem od auta, które próbowało mnie co chwilę zabić (nadsterowność typu "cisza-szarpnięcie-bączek") do auta, które na suchym asfalcie jest wręcz nudne (czasem nawet podsterowne!). Może to mój styl jazdy się zmienił, ale raczej chodzi o to, że Żaba nareszcie ma podłogę i progi z blachy a nie z proszku. Generalnie staram się "aktywizować" tył poprzez manipulowanie ciśnieniami w oponach, ale docelowo chcę, aby tył się bardziej naturalnie uślizgiwał po odjęciu gazu, w związku z tym trzecie pytanie: czy rozpórkami da się to jakoś regulować?
W skrócie, smażę się sobie na słońcu podczas WSMP na Torze Poznań, na PO jestem z m. in. z gościem, który ścigał się różnymi pojazdami przez ładnych kilkanaście (kilkadziesiąt???) lat, w tym formułami, ale nie zawodowo. Tak sobie gadamy i schodzimy na tematy upalania, konkretnie "co zmienić w aucie". Zgodziliśmy się, że najpierw trzeba przygotować miejsce pracy kierowcy, potem założyć porządne opony, ale tu się skończyła zgoda. Ja mówię "zawieszenie" a gość mówi "rozpórki".
Hm. Wytłumaczył mi, że nie chodzi o to, żeby pokazywać chromowane rozpórki na zlotach, tylko żeby zawias się nie rozjeżdżał pod autem. Przyznam,że nigdy sie specjalnie tym nie interesowałem, ponieważ myślałem, że R5... już ma rozpórkę! Spokojnie, nie umierać ze śmiechu, już tłumaczę. Otóż myślałem, że fakt, że do tyłu kolumn McPhersona przyspawana jest przegroda, już wystarczająco "rozpiera" auto. Byłem w błędzie, bo rozpórka (gość mi tłumaczy) jest przykręcona do szczytów kolumn i powoduje, że nie zachowują się one na zakrętach jak pospolite ruszenie (czyli nie rozłażą się) i koła nie "podwijają się".
W związku z tym pytanie: zauważę różnicę, wsadzając do Żaby rozpórkę? Od razu zaznaczam, że auto to upalacz. I drugie pytanie, warto rozpierać tył? I jak, skoro cały kontakt tylnego zawiasu z budą to 4 śruby (OK, 6 z amorami, ale problem ten sam: gdzie wsadzić rozpórkę)? Dodam, że przez 2 lata przeszedłem od auta, które próbowało mnie co chwilę zabić (nadsterowność typu "cisza-szarpnięcie-bączek") do auta, które na suchym asfalcie jest wręcz nudne (czasem nawet podsterowne!). Może to mój styl jazdy się zmienił, ale raczej chodzi o to, że Żaba nareszcie ma podłogę i progi z blachy a nie z proszku. Generalnie staram się "aktywizować" tył poprzez manipulowanie ciśnieniami w oponach, ale docelowo chcę, aby tył się bardziej naturalnie uślizgiwał po odjęciu gazu, w związku z tym trzecie pytanie: czy rozpórkami da się to jakoś regulować?
jak juz pisalem kilka razy... przednia rozporka wyraznie usztywnia bude R5... (przednia czesc) - po montazu rozporki jehcalem taka droga u nas jedna dziurawa i nie moglem poznac auta... deska rozdizelcza ktora zawsze tlukla sie niemilosiernie ucichla prawie na amen...
z tylu nie masz kielichow wiec rozporka nie ma zadnego wplywu na prowadzenie sie auta - ale, podobnie jak wyzej - bylem w szoku bo wreszcie klapa i tylna kanapa przestaly sie tluc...
u mnie w temacie masz fotki rozporek z przodu i z tylu....
przednia dolna w R5 to idiotyzm - tak jak napisal pavko - R5 ma sanki wiec nie trzeba spinac wahaczy... w autach, ktore nie maja sanek tylko takie mocowania zawiasu do podluznic i dziue od spodu rozporka dolna to koniecznosc (wraz z gorna) zeby ostrzej pojezdzic...
a jesli z tylu sa kielichy to tez warto zalozyc rozpore...
z tylu nie masz kielichow wiec rozporka nie ma zadnego wplywu na prowadzenie sie auta - ale, podobnie jak wyzej - bylem w szoku bo wreszcie klapa i tylna kanapa przestaly sie tluc...
u mnie w temacie masz fotki rozporek z przodu i z tylu....
przednia dolna w R5 to idiotyzm - tak jak napisal pavko - R5 ma sanki wiec nie trzeba spinac wahaczy... w autach, ktore nie maja sanek tylko takie mocowania zawiasu do podluznic i dziue od spodu rozporka dolna to koniecznosc (wraz z gorna) zeby ostrzej pojezdzic...
a jesli z tylu sa kielichy to tez warto zalozyc rozpore...
jestem w szokuLodoo pisze:po montazu rozporki jehcalem taka droga u nas jedna dziurawa i nie moglem poznac auta... deska rozdizelcza ktora zawsze tlukla sie niemilosiernie ucichla prawie na amen...




rurak zwykly i juz.... gazowka 3/4 cala i wio...
w 1.1 do 1.4 nie zmiesci sie nad puszka filtra powietrza - i tu jest bol... trzeba przerabiac dolot na kolanko albo objezdzac rura wkolo puszki... ale cierpi na tym sztywnosc rozporki no i roboty w cholere
w GTE miesci sie nad kolektorem, w GTX tez spokojnie nad silnikiem...
w 1.1 do 1.4 nie zmiesci sie nad puszka filtra powietrza - i tu jest bol... trzeba przerabiac dolot na kolanko albo objezdzac rura wkolo puszki... ale cierpi na tym sztywnosc rozporki no i roboty w cholere
w GTE miesci sie nad kolektorem, w GTX tez spokojnie nad silnikiem...
Szlag.Lodoo pisze: w 1.1 do 1.4 nie zmiesci sie nad puszka filtra powietrza - i tu jest bol... trzeba przerabiac dolot na kolanko albo objezdzac rura wkolo puszki... ale cierpi na tym sztywnosc rozporki no i roboty w cholere

Coś mis się widzi, że zabiorę się za to dopiero przy okazji swapa na 1.2 (?)... a to może potrwać.
Lodoo pisze:
przednia dolna w R5 to idiotyzm - tak jak napisal pavko - R5 ma sanki wiec nie trzeba spinac wahaczy... w autach, ktore nie maja sanek tylko takie mocowania zawiasu do podluznic i dziue od spodu rozporka dolna to koniecznosc (wraz z gorna) zeby ostrzej pojezdzic...
Też tak myślałem, tym bardziej, że sanki w R5 mają beleczkę z przodu + zastrzały przy wahaczach.
A żeby ostrzej pojeździć to właściwie nic nie jest potrzebne, uwierzcie mi
